Tradycyjnie każdy sam decydował , ile przebiegnie bądź przejdzie. Przed startem obowiązkowo trzeba było napompować balon.
Po biegu czy chodzie na każdego czekała gorąca herbata i ognisko. Chętni upiekli sobie kiełbaski. Pogoda dopisała – nie padało i nie było wietrznie.
Sylwestrowy bieg nie mógł obyć się bez zimnych ogni i noworocznych życzeń. Wszyscy stwierdzili, że koniecznie musimy spotkać się za rok.
Do zobaczenia!
Dziękujemy pani dyrektor Marioli Klasa za ciepłą herbatkę.
Organizatorki
Jolanta Szczerba i Dorota Finster- Dziadek
https://rokity.pl/index.php/mobile-it/item/745-iii-bieg-i-chod-z-balonem#sigProId3782374ba5